Nie tylko miasto zmienia się nieustannie. Również Wisłok miał juz kilka "odsłon":
powyżej: widok na Rzeszów z Pobitnego. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Zbigniewa Tybury.
Brzegi Wisłoka przed ich umocnieniem wyglądały każdej wiosny niezbyt ciekawie. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Yad Vashem. Zostało zrobione w czasie okupacji niemieckiej przez niemieckiego żołnierza - Maxa Kirnbergera.
Potem powstała zapora:
Jeszcze można było się kąpać w Wisłoku:
Mieliśmy również yachtklub - a jakże:
Solina mogła więc dla rzeszowian nie istnieć.
Była także znana wszystkim przeprawa promowa. Pan Nitka niezmordowanie pływał w tą i z powrotem wożąc pasażerów :-)
Dziś istnieje nadal, tylko nieco zmienił formę bytu :-)
W ramach czynu społecznego rzeszowianie wybudowali sobie park rekreacyjny nad wisłokiem popularnie zwany Bulwarami:
Mimo ucywilizowania Wisłok pokazuje pazur co jakiś czas, na zdjęciu poniżej powódź w 1987:
Na co dzień wygląda jednak pięknie i spokojnie: